piątek, 25 stycznia 2013

Konkurs Tańca - I miejsce... o codziennej pracy Nauczycielki Przedszkola

    4:00 pobudka, śniadanie...hmmm płatki z mlekiem, ale jak zdążę, najpierw makijaż, ładnie podepnę włosy...dzieciaki lubią jak ich Pani ładnie wygląda i pachnie...chyba bardziej słuchają
Płatki...na stojąco podjem, nie zdążę... 5:04 muszę być na przystanku - autobus... a o 6:00 otwieram Przedszkole.
   Kozaki, kurtka, szal na ramiona, to zimowe ubieranie mnie wykańcza...
 Ufff  jadę...no to plan... co dzisiaj: wprowadzę dni tygodnia, próba kółka tanecznego, stroje, stroje!!  koniecznie pogadać z dyrekcją, dziewczynami i rodzicami. Powieszę prace plastyczne, no i spacer...
           Powoli trzeba zacząć myśleć co zrobimy na Wielkanoc , przecież to już, zaraz no i Dzień Matki... powoli trzeba uczyć, tego co dzieciaki na uroczystości zaprezentują...
         No i dojechałam...przez te brudne szyby nic nie widać, dobrze, że autobus zapowiada przystanki... no to powolutku, wszystko powolutku zrealizujemy...

Przedszkole, szatnia, sala, torebka do szafy, biurko....a co tu się dzieje??? No tak – normalnie - NOWY PLAN się dzieje:

          
 koncert życzeń wbijam w komórkę, nastawiam alarmy i do dzieła...
Konkurs tańca w przyszłym tygodniu...
.....udało się, zobaczcie sami:

 

"Fabryka snów", dziewczynki, 5 - latki, wytańczyły I miejsce, dziś II - klasistki.
Pozdrawiam Was serdecznie - Moje Alladynki

czwartek, 24 stycznia 2013

Laurki na Walentynki...

Dzisiaj wyszukane dla Was w sieci
proste do wykonania i bardzo efektowne
 Laurki Walentynkowe...

Życzę przytulnych  Świąt Zakochanych




poniedziałek, 21 stycznia 2013

Nastrój Świąteczny zapada w Sen ...

                   

Życia ciągle mi mało,...szukam, tworzę, wymyślam...
zachwycona trendami, zdołowana krzykiem budżetu domowego... szukam pocieszek.
W wielkim zakurzonym mieście dostrzegam wyłącznie zaskakująco duże  szyszki na sośnie, która nie che pogodzić się z faktem, iż święta minęły.

 W zatłoczonym autobusie dostrzegam delikatnie umalowane paznokcie zmęczonej po całym dniu pracy nieznajomej  towarzyszki podróży...
Na klatce schodowej wyczuwam zapach perfum... poznaję to sąsiadka spod 7, gdzie ona biegnie o tej godzinie...hmmm jak zwykle - po zakupy.

Widzę kolorową młodzież, łamiącą wszelkie konwenanse, łącząca style, wesołą i zwyczajnie piękną.
Widzę pięknych starych ludzi ...

Przymykam oczy na niedoskonałości...
Nie chcę, nie chcieć rano wstawać, wymazałam  ze słownika „znowu to samo?????”,

I nastaje wieczór, Boże jakie to trudne...nie widzieć  przygnębionych narzekających wokół ludzi...którzy niczym grypa prątkują złymi emocjami  
Wychodzę z domu pełna entuzjazmu, wracam przygnębiona i smutna...
Wtulam się w pościel, , cieszę się z mojej pracy,  dzieci  świat widzą wyłącznie kolorowo... pomogą mi na nowo wyregulować ostrość widzenia...
                   
Choineczki, w specjalnie przygotowanym pudle, otulone krepiną wędrują na zasłużony odpoczynek...
                                   Ciekwawe, które rączki, będą pamiętały swoją pracę...


wtorek, 15 stycznia 2013

Dzień Babci i Dziadka

Dziękuję


Za bajki o królewiczach,
Smokach, krasnoludkach,
Za zabawki z drewna,
Za krem w rurkach,
Za pieniądze z portmonetki,
Za pieszczotę ręki,
Za oczy niewyspane,
Za opiekę przy chorobie,
Za uczucia najszczersze
Dziękuję sercem i wierszem…
 


Dziękuję
Za uścisk ręki pomocny,
Za spacery i rozmowy,
Rady, cierpliwość,
Tłumaczenie tego co jest mi niezrozumiałe,
Za zabawy zwariowane,
Za cukierki z tajemnej skrytki,,
za śmiech i łaskotki.

Za to, że tak chcę z Tobą być
                     Dziadku
           



...w  domu starszych ludzi zegar wydaje się tykać głośniej...
rozpieszczanie wnuków jest sposobem, by go zagłuszyć...
doskwierająca samotność dyktuje wówczas dystans do trendów życia...
ONI już wiedzą, że najważniejsze w życiu są chwile spędzone z najbliższymi...


                       Taniec z okazji Dnia Babci i Dziadka



sobota, 12 stycznia 2013

Podwodny bal karnawałowy - W królestwie Neptuna

  Przekazuję garść  ozdób, które wykonałyśmy ( czytaj:  nasz przedszkolny zespół )na tegoroczny bal.

Napracowałyśmy się wszystkie bardzo, w zamian przedszkolaki odwdzięczyły  się wspaniałą zabawą...

Wykorzystałyśmy głównie brystol i pomysły; dodatkowo płyty kompaktowe, które kolorowo odbijały światło, plastikowe butelki  zamieniłyśmy w meduzy, długie skakanki w żeglarskie liny...

Wszystkie ozdoby powstały oczywiście dzięki dużemu zaangażowaniu dzieci... kleiły, wycinały, kolorowały...a przy tym ogromną radochę miały...

Do balu przygotowania rozpoczęliśmy na dwa tygodnie przed... tematyką morską, a ozdoby to efekt codziennych zajęć...

                   












...drabinkę splotłyśmy z dwóch długich skakanek ...






















...ośmiornice,
to ozdobione przez dzieci plastikowe butelki...










 ... zaczerpnięte z sieci... 
















Lubię tę atmosferę, przed uroczystościami przedszkolnymi: podekscytowane mama, babcia biegają po pasmanteriach, szukają tasiemek, koronek i innych ozdóbek, wymieniają się pomysłami z koleżankami jaki strój wymyślić, by zrobił wrażenie na najmłodszych zainteresowanych, tata ma za zadanie wszystko dowieźć do przedszkola i nie pomylić przy zakładaniu... zdjęcia, opowiadania... i wszystko to zostaje w sercu na całe życie...

  Kapitan ( choć podobno czegoś na ramieniu jeszcze brakuje, i tak był Kapitanem ), to strój bardzo oryginalny i prosty: biała koszula, białe guziki wymienione na złote i doszyte odpowiednie pagony...nie schodził z parkietu, obtańczy wszystkie Syrenki..


...na Balu gościliśmy wiele pięknych Syrenek, przedstawiam tylko te niepowtarzalne, szyte nocą ze zdobycznych materiałów, w/g mamuśkowych pomysłów...

































... no i moja ulubiona , wymyślona z kolorywych "wyrośniętych" rajstop Ośmiornica, wszyscy się z nią fotogafowali...

Dobre Pomysły


Przyznam szczerze, dopóki nie rozpoczęłam swojej przygody z przedszkolakami, nie miałam pojęcia iloma zdolnościami muszą władać nauczycielki przedszkola: pięknie śpiewać, rysować, szyć, posiadać sporą wiedzę na wszystkie interesujące dzieci tematy: woda, kosmos, świat zwierząt, motoryzacja....
proszę wierzyć Pokolenie 21 ma szeroki wachlarz zainteresowań 
Każda nowa tematyka omawiana z przedszkolakami poparta musi być ilustracjami...a skąd je brać???? Rysować nie każda z nas potrafi... i oto dobra wiadomość wystarczą dostępne w Internecie  kolorowanki, ciekawie pokryte pastelami, by stworzyć atrakcyjne gazetki na każdy temat, a jaką radość mają dzieci, gdy po zajęciu dostają meduzę wypisz wymaluj z tablicy i kolorując mają możliwość podpatrywania kolorów z tablicy...
polecam... 


poniedziałek, 7 stycznia 2013

O tym jak dziecko wychowuje rodziców...

Jak to się dzieje, że dzieci potrafią wychować rodziców, a rodzice dzieci nie? Co stało się z autorytetem rodzica ?  Dlaczego dziecko krzykiem skruszy dorosłego i utrzyma jego emocje , w swojej małej rączce.
        Co też można zaobserwować w przedszkolnej szatni, gdy rodzic spotyka się  z dzieckiem, nie wspomnę o dziadkach. Ten sam przedszkolak, który kilka minut wcześniej o wszystko prosił, dziękował w sali przedszkolnej, a przed południem samodzielnie  ubierał się na plac zabaw, teraz leży rozłożony na przedszkolnej ławce, a rodzic spocony, czerwony, zmęczony, ubiera swoją pociechę i uspokaja... już kochanie, jeszcze jeden bucik i będzie niespodzianka, oczywiście tu możliwy jest cały wachlarz słodyczy, gazetek z gadżetami...itp.
         Dlaczego dziecko w przedszkolu smakuje wszystkich potraw, a rodzic łapie się za głowę:  to nie możliwe, w domu ganiamy z łyżką za dzieckiem po pokojach.
        Jak to się dzieje, że rodzic przyprowadza do przedszkola nieuczesane dziecko , bez wstydu  opowiadając: bo proszę Pani, ono to mi się dotknąć nie daje ...

        A może te malutkie dzieci sprawdzają nasz autorytet i chcą wiedzieć, czy będziemy w stanie im wytłumaczyć życie, a tu porażka na starcie - rodzic kapituluje przed łyżką obiadową.

       Jak to się dzieje, że rodzice swoją bezradnością zawsze obarczają innych: mąż - żonę i na odwrót, rodzice dziadków, a nikt nie uśmiechnie się pierwszy. Co sprawia, że gromadzimy piękne przedmioty, przy których czujemy się bezpiecznie, a dla siebie nie mamy cierpliwości, życzliwości i uśmiechu...

      Co jest powodem, że uroczystość w przedszkolu, przygotowanie na nią strojów, to umęczenie zamiast powrót do własnego dzieciństwa???

      Dlaczego dwunastolatek nie umie ugotować ziemniaków, zrobić herbaty, wyprać bielizny, a  otrzymaną za NIC od rodziców kasę wyda bez problemu i wybierze liczący się wśród rówieśników top gadżet ?

     Na koniec jeszcze jedno Dlaczego???   spotykam o 8.00 rano małego Bruna  idącego z tatą w przeciwnym do przedszkola kierunku. Gdy spotykamy się po półgodzinie w przedszkolu na śniadaniu, pytam, a ty w przedszkolu, myślałam, że gdzieś z tatą wyjeżdżałeś...............aaaaaa, bo proszę Pani, my z tatą zawsze przed przedszkolem mamy taki wspólny spacer i rozmawiamy...

     Rodzice, jesteśmy nimi przez chwilę, nie poćmy się i nie narzekajmy...dziecko daje nam pretekst, by jeszcze raz odwiedzić Kubusia Puchatka w Stumilowym Lesie, dokończyć przerwane w dzieciństwie szycie sukienki dla lalki, poczuć jeszcze raz bicie serca na akademii z okazji zakończenia roku szkolnego.
     
     Nie znam odpowiedzi na wiele pytań, wiem natomiast, że dziecko to nie laleczka do karmienia i przytulania, to człowiek, który w wieku 5, 6 lat idzie do szkoły. I dobrze wychowywane oraz uczone każdego dnia nowych umiejętności, będzie tylko naszym wsparciem i dumą, a zaniedbane kłopotem i wstydem.
   Jeśli Wam kochani czytelnicy, tyle nut zwątpienia w sercu gra, piszcie... czekam na posty.... pozdrawiam trzymajcie się cieplutko.


aaaaaaaaaa.... zmieniając temat... oto jak moje trzylatki pracują, w końcu za kilka dni mają swój pierwszy w życiu bal karnawałowy , jeszcze ostatnie przygotowania...











sobota, 5 stycznia 2013

Nauczycielka Przedszkola - tektura, nożyczki, klej i chusteczka


Hmmm... nagromadziłam ilustracji  "Nauczycielki Przedszkola" cały segregator.
Żal je przyczepiać - papier jest tak delikatny, że szybko się zniszczy.
Zlaminowane odbijają światło, tak, że dzieci mało co widzą.

Znalazłam w magazynie mocne tektury...to jest to.
 Potrzebuję jeszcze dobry klej ( GLUE STICK ) i chusteczkę to przecierania ilustracji w celu wyduszenia bąbli z powietrzem...
Ważne!!!!!- kawałek po kawałku, przyklejaj i przecieraj szmatką.
Efekt i jakość - bardzo, bardzo zadowalające...
Teraz wycinam, zostawiając 0, 5 cm margines tektury...
udanej pracy

wtorek, 1 stycznia 2013

Spotkanie Gwiazdkowe z Rodzicami - wspomnienie

               
                Koleżanki Nauczycielki - i te przedszkolne Panie i Panie Mamy, dopiero dziś wspominam nasze Spotkanie Gwiazdkowe w Przedszkolu, gdyż wcześniej miałam urwanie głowy. Co tu dużo pisać: święta, święta, święta. Lecz nie o tym dzisiaj: przesyłam kilka fotek, bawiliśmy się wspaniale. Tematem spotkanie były przedświąteczne przygotowania.
               Moje trzylatki, bardzo zaangażowane trzylatki w rytm muzyki: piekły pierniki wg przepisu. sprzątały swoje pokoiki, szły do lasu po świąteczne gałązki. Wszystko to odbywało się w rytm świątecznej muzuki, liczonej 4x 1-2-3-4.
                 Zabaw wymyślać można wiele, wykrzystałam piosenki świąteczne, które dzieci znały z zajęć, wszystko oplecione historią przedświątecznych przygotowań.
                Co nowego chciałabym Wam dzisiaj zaproponować to ciekawe rozwiązanie organizacji spotkania. Każdy z rodziców otrzymał woreczek z potrzebnymi do zajęć akcesoriami: fartuszki, szmatki, kleje, kolorowe kartki, śnieg styropiankowy: to wszystko znajdowało się w paczuszkach rodziców, rozsadzonych w dużym kręgu. Gdy tylko rozpoczynała się nowa zabawa: dzieci maszerowały do rodziców i Ci pomagali swoim pociechom. W ten sposób rodzice czynnie uczestniczyli w zajęciu. Dodam, że woreczki kilka dni wcześniej dzieci same pakowały, ucząc sie w ten sposób klasyfikacji i zręczności.


                Za kilka dni podzielę się z Wami wrażeniami z przygotowań do Balu Karnawałowego: w tym roku gościmy u Króla Mórz. do zobaczenia w sieci....Wszystkiego Dobrego